środa, 22 sierpnia 2012

638 kcal KOCHAM POLE DANCE :)

Niesamowite :D
Ach jak ja kocham to :* Dzisiaj 3 placki ziemniaczane mnie napadły jak otwierałam lodówkę !!!

Zaczeły pchac sie w moje myśli i krzyczeć ZJEDŹ NAS ZJEDŹ NAS!!!!!!!!!  Coraz glosniej i głośniej.

Ja wziełam jabłko, ale one były nie znośne i głośne. I pochłonełam trzy. Cały mój bilans to dzisiaj 638 kca

l zawiera rybkę z kalafiorem, musli z jogurtem ze zbożami i te placki nieszczęsne kazdy po 86 kcal.


Dzisiaj już nic nie zjem, choć jest bardzo wcześnie to czuje, że już nie mogę wiecej. postaram się poćwiczyć ale nie obiecuje bo mam fatalnego lenia. Za to mam plan działania do piatku i tego będę się trzymała.


Jutro :

trzy białka gotowane z majonezem = 117 kcal
drugie sniadanie:
84 kcal = danon naturalny
obiad:
89 kcal= pół paczki kaszy gryczanej
kolacja:
płatki owsiane      RAZEM: 556 kcal


4 komentarze:

  1. Dasz radę kochana! Musisz, wierzę w Ciebie. Mam identyczną wagę i wzrost jak Ty i chcę ważyć podobnie jak Ty, bo 47 kg, niesamowite!+mamy skórkę bloga taką samą! Musimy się koniecznie wspierać, ja w Ciebie wierzę, a Ty uwierzysz we mnie? Proszę, pozostaw komentarz, potrzebuję tego, potrzebuję, żeby ktoś we mnie wierzył.
    Moj blog :

    http://jedencelkilogramymniej.blogspot.com/

    Zostaw koment, błagam Cię!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przejmuj się ;* Napewno Ci się takie 3 placki nigdzie nie odłożą ;) Kurcze.. ja też dzisiaj byłam na piwie i byłam zmuszoną przez kumpele zjeść 2 kawałki pizzy.. z racji tego, że już miały się obrazić to zjadłam ten jeden no i dodać do tego dwa piwa.. cholera! bomba kaloryczna :( Serio chciałabym być na Twoim miejscu

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaaa i Pole Dance!!! <3 Jeeejuuu jak jak ja kocham ten sport! Podziwiam te babki, które się poruszają z tą zmysłową płynnością.. Ach marzy mi się żeby tak zaskoczyć mojego faceta kiedyś.. ale w mojej mieścinie nie ma możliwości nauki tego..

    OdpowiedzUsuń
  4. I tak jest świetnie i plan też dobry oby się udał;)


    Co do ważenia to nie ważę się codziennie tylko ostatnio raz na 2dni. I tak mnie to wykańcza teraz, ze postanowiłam ważyć się co tydzień, a w roku szkolnym raz na 2 tygodnie. Oby tylko w szkole nie sprawdzali wagi bo w gimnazjum tak było.

    Trzymaj się
    Buziaki:***

    OdpowiedzUsuń