czwartek, 16 sierpnia 2012

528 Kolejny dzień na diecie !!!

Wyszło mi w sumie 528 kcal hmmm
Spaliłam dzisiaj 566 kcal :D Zrobiłam  15 min skakanki + ćwiczenia z Mel B ramiona i brzuch do tego troszkę poskakałam tak sobie żeby dobić do 30 minut + biegi 30 minut.
Muszę jeszcze zjeść serek wiejski jest dopiero godź. 18.00 a mam wilczy apetyt przez ćwiczenia, myslę że mogę sobie na niego pozwolić...
Dokładam do bilansu jeszcze 120 kcal no i dobra jest te 648 kcal trudno.
Ale dzisiaj u mnie cyferek :D

Boję się bo wcale nie chudnę moja walka trwa juz od kwietnia i wiecie co wielkie gówno schudłam!!!
Spadły mi centymetry tu i tam a waga stoi w miejscu. Gdybym sie nie mierzyła a tylko polegała na wadze juz bym się załamała.
Nikt z rodziny, nikt, poprostu nikt nie powiedział mi że schudłam, nikt nawet nie zauważył mimo że nie widzieli mnie już dawno, a ja byłam po trzech miesiącach diety. Ja nie widzę efektów, wszystkie ciuchy na mnie pasują, nawet moje ciasne spodnie. Co jest grane do cholery ????
Na siłownie chodzilam miesiąc, równy i co... tkanka tłuszczowa wręcz mi podskoczyła!!!!!!!
Nie poddaję się i będę walczyła! Zapiszę tutaj wszystko co tylko zjem nawet jak zgrzeszę wtedy ocenie czy to jest efektem tego że nietrzymam się diety czy cos ze mną jest nie tak.
Koniec nawet z braniem gryza od chłopaka czego kolwiek! A myslałam to taki niewinny gryzek. KONIEC I  POCZĄTEK

2 komentarze:

  1. Bilans super, ćwiczenia też. Nic tylko zazdrościć ;)
    Nie wiem co jest grane, ale ważne, ze cm ubywaja, dobre cokolwiek ;)
    Trzymam kciuki, kiedyś waga musi spaść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bilans świetny;)
    Na pewno waga wkrótce pójdzie w dół. Nie załamuj się kochana;)
    Buziaki:**

    OdpowiedzUsuń